Czy BIM i drony mogą zastąpić taśmę mierniczą oraz klasyczne szkice? Rzeczoznawcy coraz częściej odpowiadają twierdząco, ponieważ cyfrowy model budynku i autonomiczny lot pozwalają zebrać dane szybciej, dokładniej i – co ważniejsze – w zgodzie z art. 153 u.g.n. Dlatego poniżej wyjaśniamy, jak technologia minimalizuje błąd pomiarowy, a także kiedy inwestor zyskuje realną przewagę dowodową w sporze.

BIM i drony w praktyce rzeczoznawcy – definicje oraz podstawa prawna

Building Information Modeling oznacza cyfrowy zapis geometrii, a ponadto parametrów technicznych obiektu. Natomiast dron, zgodnie z rozporządzeniem UE 2019/947, pozostaje bezzałogowym statkiem powietrznym wymagającym identyfikacji i uprawnień pilota. Jednak zestawione razem tworzą narzędzie skanowania terenu, które:

  • gromadzi chmurę punktów z dokładnością do 2 cm,
  • tworzy bryłę 3D wraz z atrybutami materiałowymi,
  • pozwala eksportować obliczenia kubatury wprost do operatu.

Pomiary objętości – jak BIM i drony zwiększają dokładność?

Tradycyjny obmiar pryzmy kruszywa opiera się na ręcznym składowaniu przekrojów. Tymczasem fotogrametria dronowa integruje się z modelem BIM i – dlatego – automatycznie oblicza objętość w kilkudziesięciu sekcjach. Co więcej, rzeczoznawca może natychmiast porównać wynik z historycznym zapisem i wykazać zmianę masy składowanej.

Jeśli chcesz poznać przykłady skanów 3D używanych przed sporządzeniem operatu, przeczytaj nasz artykuł o skanie 3D przy inwentaryzacji nieruchomości.

Inwentaryzacja 3D a redukcja ryzyka pomiarowego

Dlaczego cyfrowy model wygrywa z papierowym rzutem?

Model BIM zawiera warstwy instalacyjne, dlatego ujawnia elementy niedostępne podczas klasycznego oględzin. Ponadto jednoczesne użycie drona i skanera laserowego tworzy hybrydowy digital twin. Dzięki temu rzeczoznawca:

  • sprawdza zgodność realizacji z pozwoleniem bez wchodzenia na dach,
  • porównuje deformacje stropów w seriach czasowych,
  • eliminuje ryzyko uszkodzenia sprzętu w trudno dostępnych miejscach.

Aspekty u.g.n. i przepisy lotnicze – co musi wiedzieć rzeczoznawca?

Art. 154 u.g.n. wymaga, aby dane pomiarowe były obiektywne oraz weryfikowalne. Dlatego rzeczoznawca powinien dokumentować:

  1. specyfikację kamery i LiDAR-u montowanych na dronie,
  2. procedurę kalibracji modelu BIM,
  3. dziennik lotu zgodny z ULC.

Zatem BIM i drony tworzą kompletny łańcuch dowodowy, a inwestor otrzymuje nie tylko wynik, lecz także audytowalną ścieżkę pomiaru.

Szczegółową definicję wartości rynkowej nieruchomości znajdziesz w osobnym wpisie – tam wyjaśniamy, dlaczego wiarygodność danych wpływa na końcową cenę.

Checklist dla rzeczoznawcy: wdrożenie BIM i drony krok po kroku

  • Sprawdź plan lotu pod kątem stref CTR i NOTAM – dlatego unikniesz sankcji ULC.
  • Skalibruj fotogrametrię z punktami naziemnymi (GCP) – ponadto zredukujesz błąd do 1 cm.
  • Połącz dane z drona z modelem BIM – zatem uzyskasz pełną bryłę do obliczeń kubatury.
  • Archiwizuj metadane pomiaru: datę, pogodę, parametry kamery.
  • Załącz raport błędu RMS do operatu – co więcej, ułatwisz audyt bankowy.

Podsumowanie – kiedy BIM i drony podnoszą wartość operatu?

BIM oraz drony skracają pomiar nawet o 60 %, a jednocześnie obniżają odchylenie kubatury do 1,5 %. Dlatego banki zaczynają wymagać chmury punktów zamiast skanu 2D. Co więcej, cyfrowy zapis stanowi niematerialny składnik majątku – bywa ujmowany jako prawo autorskie do modelu. Zatem inwestor zyskuje zarówno lepszą wycenę obiektu, jak i prawo do licencji na dane.

Potrzebujesz operatu, który wytrzyma kontrolę sądu lub audytora? Skontaktuj się z nami – wspólnie wdrożymy BIM i drony do Twojej inwestycji i zredukujemy ryzyko pomiarowe do minimum.